Strategia contentowa serwisu w oparciu o konkurencję i algorytmy pod SEO

Strategia contentowa serwisu w oparciu o konkurencję i algorytmy pod SEO

Rozbudowane serwisy o jednolitej i dobrze ustrukturyzowanej architekturze treści radzą sobie lepiej w wynikach wyszukiwania. Ich widoczność bierze się z pełnego pokrycia tematycznego i jasnej hierarchii podstron.

Celem strategii contentowej jest określenie drogi do optymalnej struktury serwisu w danej branży. Konkretnie mówiąc chodzi o to, żeby wiedzieć o czym pisać przez następne pół roku, aby nie palić budżetu. 

Strategia będzie różnić się dla serwisów multitematycznych i monotematycznych. Dzisiaj skupimy się na tej drugiej kategorii – strategii contentowej dla serwisu niszowego. 

Z tego artykułu dowiesz się jakie są najczęstsze błędy w tworzeniu strategii contentowej, poznasz sposoby na szybkie i dokładnie planowanie contentu oraz dowiesz się jak jak wygląda strategia contentowa dla zaawansowanych.

Walczymy o to, by strona internetowa miała jak największe szanse na wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania. Content marketing to pojęcie znacznie szersze, strategia content marketingowa oczywiście powinna uwzględniać SEO, ale warto pamiętać że ruch organiczny z Google to nie jedyne źródło odbiorców treści.

5 błędów w strategii contentowej SEO

1. Pisanie dla samego pisania - content marketing na oślep

Muszę blogować! Będę pisał jeden artykuł tygodniowo, co trzeci będzie o tym samym ale to nic, przecież nasza firma się właśnie tym tematem zajmuje.

To bardzo zgubne działanie, które nie tylko nic nie daje, ale dodatkowo może negatywnie wpływać na stan całej domeny poprzez kanibalizację oraz thin content. Mówiąc bez ogródek – lepiej nic nie robić niż mieć taką strategię contentową. 

2. Wychodzenie poza segment tematyczny, ofertę marki

Zajmujemy się wentylacją i klimatyzacją, dlaczego więc nie napisać o zaletach dachówki, w końcu na dachu są kominy wentylacyjne, a ekspert budowlany o tym pisze!

Odpływanie od głównego tematu podczas gdy jest jeszcze sporo ciekawych, a nieopisanych wątków głównej dziedziny sprawia, że Google traci pewność – czy ta strona jest na pewno ekspercka w kontekście klimy? Widziałem taki przypadek, inna branża ale ta sama analogia. Ruch stracony.

3. Brak analizy intencji użytkownika - inne cele klienta

Słuchaj Andrzej, zrobiłem ostatnio research i znalazłem słowo kluczowe z niewykorzystanym potencjałem “jak wymienić baterię w iphone”. Weź kategorię w naszym sklepie i dodaj tam trochę tekstu na dole.

W tym przypadku użytkownicy nie potrzebują baterii, potrzebują precyzyjnej instrukcji, która dokładnie opisze proces wymiany baterii w ich modelu. To świetne słowo kluczowe, natomiast realizacja działań jest niepoprawna. Prawidłowym podejsciem do tematu byłoby stworzenie artykułu opisującego proces, a w jego treści podlinkowanie kategorii z bateriami w sklepie.

4. Tworzenie wytycznych “na jedno kopyto” - niedopasowanie do potrzeb

Kupiliśmy dostęp do narzędzia, z którego wygenerowałem 20 tematów na naszego bloga. Napisz te 20 artykułów, każdy po 300 słów, tak żeby YOAST świecił się na zielono, pamiętaj, żeby dać słowo kluczowe w title.

Zamiary były dobre, tylko realizacja wyszła średnio. Wysiłek włożony w research warto kontynuować i przyłożyć się do przeanalizowania konkurentów aktualnie będących wysoko w wynikach wyszukiwania. Jakiej długości treści występują w top 10? Jakie słowa przewijają się w nagłówkach? Czy są jakieś wspólne wzorce w tych tekstach? To dodatkowe kilka minut (lub sekund jeśli korzystasz z narzędzi), które z nawiązką odpłacą się w osiągniętych wynikach. 

5. Atakowanie nierealnych keywordów - cel ponad siły

Drukarnia ma 50k wyświetleń miesięcznie, po co mam pisać tekst pod frazy, które nie mają nawet 500? Napiszemy 10 tekstów o drukarni, któryś z nich na pewno wejdzie.

Marzenie ściętej głowy 🙂 Autorytet domeny w danej dziedzinie należy budować od dołu, zaczynając od fraz, na które mamy szansę zarankować. Jak to sprawdzić? Wystarczy zajrzeć do top 10 wyników wyszukiwania i sprawdzić czy konkurencja to “grube ryby”. Jeśli tak – warto odpuścić taką frazę na pewien okres i wrócić do niej po osiągnięciu podobnych parametrów domeny.

Trzy warianty strategii contentowej

Strategia contentowa może być tworzona w oparciu o wyczucie, research słów kluczowych lub konkurencję. Pierwszy sposób jest oczywiście kiepski i ze strategią nie ma nic wspólnego. 

Content marketing w oparciu o research słów kluczowych oraz konkurencję to właściwe sposoby na budowanie strategii.

Research słów kluczowych

Jest wiele sposobów na taką analizę. Naszym celem jest zgromadzenie jak największej ilości fraz powiązanych z biznesem i uporządkowanie tej listy. Sam research jest łatwy, możemy wykorzystać planer słów kluczowych Google Ads lub nawet wyszukiwarkę Google, optymalnie z darmową wtyczką do Chrome Keyword Surfer, która znacznie usprawnia ten proces. 

Po zebraniu słów kluczowych czeka nas prawdziwe wyzwanie – zgrupowanie słów kluczowych i zaplanowanie adresów URL, które dane grupy będą targetować. 

To trudne zadanie, ponieważ nie jest łatwo stwierdzić, czy dane słowo kluczowe to jeszcze ta sama grupa czy już nowa. W tym procesie bardzo pomaga doświadczenie lub narzędzia. W podstawowej wersji po prostu grupujemy podobne tematy razem i opisujemy jednym artykułem na wyczucie. 

Analiza konkurencji

Skuteczna strategia contentowa to taka, która już została zrealizowana i przyniosła wymierne rezultaty. Twoi konkurenci z topów są najlepszym przykładem. Algorytm zdecydował co jest dobre dla użytkowników i to właśnie taką ścieżką powinniśmy podążać.

Ahrefs udostępnia świetne narzędzie do wykonania takiej analizy – Content Gap Tool. Dzięki niemu dowiesz się jakie tematy przynoszą Twojej konkurencji najwięcej ruchu. Wystarczy podać nazwy domen, a narzędzie wykona całą pracę podając zestawienie słów kluczowych, które warto zaatakować.

Słowa trzeba jeszcze pogrupować i przyporządkować do konkretnych artykułów jednak sam research jest szybki i dość precyzyjny.

W Surferze spojrzeliśmy na temat nieco inaczej, tworząc nową metrykę SERP Similarity. Sprawdza ona czy wyniki wyszukiwania na słowo kluczowe X są takie same jak dla słowa kluczowego Y. Wysokie similarity pozwala stwierdzić, ze oba słowa można zaatakować tym samym adresem URL, niskie similarity wskazuje na powiązanie tematyczne, ale inny artykuł. 

Zobacz analizę słowa kluczowego moving to colorado. Na górze są frazy o wysokim similarity, dla kontrastu zobacz jakie wspaniałe longtaile są na dole – idealne byłoby udzielić odpowiedzi na te pytania w artykułach znajdujących się głębiej w serwisie.

Similar keywords

Strategia contentowa dla zaawansowanych

Nie byłbym sobą, gdybym nie opisał nieco bardziej zaawansowanej metodyki, która dotyka programowania i wymaga więcej wiedzy stricte seowej. Pokażę Ci jak możesz stworzyć listę tematów na podstawie konkurencji, która nie tylko jest dobrze dopasowana do Twojej niszy, ale każde słowo jest przyporządkowane automatycznie. 

Brzmi dobrze i odpada sporo pracy związanej z wspomnianym wcześniej grupowamiem.

Dążymy do sytuacji, w której pozycjonowana domena pokrywa wszystkie najważniejsze tematy z branży. Jak stworzyć taką listę? Opiszę to w kilku krokach:

  1. Wytypuj najważniejsze słowo kluczowe, typowy head term np. Drukarnia online czy Dentysta + miasto. 
  2. Wejdź w wyniki wyszukiwania wybierz bezpośrednich konkurentów.
  3. Przeanalizuj widoczność serwisów jednym z dostępnych narzędzi np. Ahrefs, Senuto czy Semstorm i wyeksportuj listę adresów URL oraz słów kluczowych na które rankują.
  4. Tabela powinna byc skonstruowana w taki sposób, aby w jednym wierszu znalazł się adres url oraz jego słowa kluczowe.
  5. Ta tabela to dane wejściowe dla algorytmu clusteryzującego. Jest cała masa bibliotek z takimi rozwiązaniami opartymi o Pythona czy R. Ja przetestowałem kilka z nich, wyniki były zbliżone dla większości dlatego nie ma większego znaczenia jaką technologię wybierzesz, może to być Pythonowy Optics lub DBSCAN. 
  6. Efektem takiej clusteryzacji jest zgrupowanie ze sobą słów kluczowych, dla których Google zwraca te same treści. Otrzymujemy klastry, które są gotowymi zestawami słów kluczowych dla poszczególnych podstron.

 

Tak wygląda strategia contentowa dla zaawansowanych mojego pomysłu. Czy to takie trudne do zrealizowania jak brzmi? Nie jest tak źle 🙂 Zresztą zobacz sam czy warto – to wycinek listy wygenerowany dla frazy “best head shavers”:

A będzie jeszcze łatwiej, ponieważ pracuję właśnie nad pełną automatyzacją tego procesu. Input będzie ograniczał się do podania głównego słowa kluczowego, a całą resztę zrobi narzędzie. Technologia poszła mocno do przodu, dzięki temu analiza ogromnej ilości danych nie staniwi takiego wyzwania. Efekty płynące z pełnego pokrycia tematycznego w content marketingu dają wymierne korzyści, które możesz śledzić w Google Analytics.

Jeśli jesteś nowy w marketingu – skup się na niepopełnianiu błędów wymienionych na początku. Znasz się na rzeczy i wiesz jak pozyskać dane o konkurencji? Spróbuj algorytmów klastrujących. Wyniki takiej analizy są niesamowite. Jeśli masz jakieś pytania – znajdź mnie na LinkedIn, chętnie odpowiem.

Spis treści:

Może Ci się spodobać także: