Zapraszamy na kolejny artykuł z serii poświęconej analityce internetowej. Dziś nasz ekspert – Piotr Litwa – wyjaśni, jak zbudowane jest konto w Google Analytics 4 i czym różni się od wersji podstawowej narzędzia – Google Analytics Universal.
Logika konta w GA3
Zobaczmy, czym na pierwszy rzut oka, różnią się obie wersje narzędzia.
Zacznijmy od logiki budowy menu GA 3 (Universal Analytics).
Analizując krok po kroku narzędzia dostępne w “menu”, dowiadujemy się:
- kim są nasi odbiorcy,
- z jakich źródeł przybyli,
- jak się zachowują,
- czy spełniają cele biznesowe naszej strony WWW (kupują).
W każdej z poszczególnych sekcji możemy odnaleźć odpowiedzi na wyżej wymienione aspekty.
Google Analytic 4 przeszedł pod tym względem zasadniczą przemianę. Raporty nie są już tylko słupkami z danymi, bo informują nas wprost, do czego odnoszą się poszczególne dane.
WARTO PRZECZYTAĆ: Skuteczny newsletter. Jak podnieść open rate? [tips&tricks]
Raporty GA4 zrozumiałe dla każdego
Zacznijmy od sekcji “cykl życia”, w której Google wyraźnie postawiło na metryki prowadzące do sprzedaży i maksymalizujące LTV, czyli cykl życia klienta.
Z tych raportów dowiadujemy się następujących informacji:
- Skąd pochodzą nasi użytkownicy (co jest dla nas niezmiernie ważne).
- Czy się angażują (jeśli nie konsumują treści, znaczy że źle dobraliśmy reklamy).
- Czy generują przychód, a co za tym idzie czy strona się rozwija.
- Czy strona www jest odwiedzana przez pozyskanych kiedyś użytkowników, czy co rusz pozyskujemy nowych (ważne przy budowaniu lojalności – zakładka utrzymanie).
Podsumowując pierwszy moduł pozwala analizować kroki:
Pozyskiwanie (skąd) → Zaangażowanie (czy nasza strona jest odpowiednia) → Generowanie przychodu (czy docieramy do odpowiedniej grupy docelowej) → Utrzymanie, czy użytkownicy wracają aby np. maksymalizować LTV i kupować więcej produktów.
Kolejną sekcja nosi nazwę “Użytkownik”. Dzięki niej, jesteśmy w stanie sprawdzić kto odwiedza naszą stronę i jakie cechy go charakteryzują. Tak samo jak w GA3, nie znamy osoby z imienia i nazwiska, jednak wcale nam to nie przeszkadza, by z dużą dokładnością powiedzieć kim jest nasz użytkownik i z jakich technologii korzysta. W GA3 użytkownik był raczej “urządzeniem”- “przeglądarką”, natomiast w GA4 te światy mają się lepiej przenikać i rozumieć.
Sekcja “Zdarzenia”, jak w przypadku GA3, jest jednym z kluczowych elementów, jednak GA4 było projektowane pod te zdarzenia dlatego mają one bardziej specjalistyczną dokumentację i są dużo lepiej przemyślane wraz z nowymi technologiami, ponieważ GA4 działa na zdarzeniach co jest dla nas bardzo dobre patrząc na technologię np. Ajax, jQuery etc.
Sekcji “Wyszukiwanie” nie należy mylić z wyszukiwaniem w witrynie, chodzi o wyszukiwanie wśród niestandardowych raportów.
Znajduje się tutaj narzędzie “Analiza”, dzięki któremu możemy crossować metryki i wymiary dostępne w GA4, tworząc niestandardowe raporty (użytkownicy, którzy korzystali z Adobe Analytics, pokochają to narzędzie). Pozwala ono zdecydowanie rozszerzyć horyzonty ponieważ nie posiadamy raportów zdefiniowanych przez Google tylko sami tworzymy hipotezy badawcze i na nie odpowiadamy.
Służy to zdecydowanie pogłębianiu naszej wiedzy i analizie o stronie niż predefiniowany szablon jak do tej pory.
POLECAMY RÓWNIEŻ: Mała rewolucja na Facebooku. Znika “lubię to” i to nie koniec zmian
Kolejny materiał będzie poświęcony APP i Firebase a potem zaczynamy analizy i konfigurację za pomocą GTM.
ZOBACZ TEŻ: Jak skonfigurować nowe konto w Google Analytics 4 krok po kroku | GA 4 bez tajemnic